WYWIADY

Na rozmowę umawiamy się listopadowy sobotni wieczór. Jest jeszcze ciepło, wewnątrz restauracji dużo gości, głównie zagranicznych turystów. Magda Gessler w nocy wróciła z nagrania kolejnego odcinka Kuchennych Rewolucji. Opowiada o sobie z pasją i zaangażowaniem. Co jakiś czas naszą rozmowę przerywa natrętny dzwonek telefonu 

Są aktorzy, którzy chcą zdobyć rolę za wszelką cenę. Są celebryci, których jedynym zajęciem jest sprawienie, by o nich nie zapomniano. Są też tacy, którzy łączą jedno drugim, nie tracąc przy tym wiarygodności ani twarzy

Bądźmy szczerzy, Michael Bublé to wielce apetyczne ciacho. Tak wygląda w klipach i na okładkach płyt. Co ważniejsze, przy spotkaniu twarzą w twarz nie traci nic ze swojego seksapilu, choć twierdzi, że jest za niski! Niespodzianką jest natomiast jego inteligencja i poczucie humoru. Gdy zapomni tytułu piosenki, o której mówi, bez problemu ją... wyśpiewa. Tak ad hoc, a cappella! Potrafi, jak Anglicy, śmiać się z siebie, a to bardzo pomaga w rozmowie. Zna swoją wartość, wie, że sprzedał 30 mln płyt, ale nie jest ani trochę zadufany w sobie. Rozmawiamy w berlińskim hotelu. Michael zaskakuje mnie stwierdzeniem, że to już nasze trzecie spotkanie, co jest prawdą! Bardzo inteligentne ciacho obdarzone znakomitym głosem i poczuciem humoru. Z Michaelem Bublé rozmawia Roman Rogowiecki